Magiczny las bambusowy w Arashiyama (Kioto) w Japonii 🎍

Charakterystyczny szelest, który tworzą kołyszące się od wiatru bambusowe drzewa został wpisany przez Japońskie Ministerstwo Środowiska na listę stu dźwięków Japonii. Gdy spogląda się na liczne silne, wysokie pale w gaju w Arashiyamie można doświadczyć niesamowitego zachwytu. I relaksu... bo zieleń, która otacza nas z każdej strony działa uspokajająco na układ nerwowy. Las bambusowy zobaczyłam po raz pierwszy wiele lat temu w jakimś chińskim filmie. Byłam pod wrażeniem podłużnych pni z których wyrastały długie, zielone liście. Bambus ma też mocną symbolikę - jest oznaką długowieczności i wytrzymałości.

2a.jpg

Kiedyś był podstawowym budulcem w Japonii, teraz prym pierwszeństwa przejęły inne, mniej naturalne materiały, ale nadal używa się go przy produkcji wielu przedmiotów - np. ogrodzeń, mebli, mat, pudełek, naczyń, koszy itd.

IMG_0149.JPG

Aż w końcu wyjechałam do Japonii i przyjechałam do Kioto, gdzie znajduje się jeden z najbardziej znanych lasów bambusowych w całej Japonii. W internecie można znaleźć mnóstwo tapet na pulpit z motywem tego lasu. Wygląda magicznie, jak jakieś rajskie miejsce... Bardzo chciałam tam pójść i zobaczyć go na żywo.

3a.jpg

Tysiące lat temu las bambusowy w Arashiyama odwiedzały rodziny japońskich arystokratów. Teraz może go zobaczyć każdy.

IMG_0269abduzy.jpg

Magii dodaje delikatny wiatr, który kołysze łodygami. To dzięki niemu las staje się słyszalny i wydaje charakterystyczne, skrzypiące dźwięki.

1a.jpg

Las zwiedza się przeważnie spacerując po nim, ale można też skorzystać z rikszy. Riksze w Kioto wyglądają trochę jak pojazdy z innej epoki i w odróżnieniu od tych, które można spotkać u nas, nie są połączone z rowerem, ale kierowca rikszy rozpędza je przy użyciu siły swoich mięśni. Byłam pod wrażeniem tych silnych mężczyzn, którzy targali za sobą ogromny pojazd na dużych kołach, wypełniony turystami. Zaprzegnięci niczym u nas konie wożące turystów na Morskie Oko. A przy tym uśmiechający się i nie pokazujący po sobie żadnych oznak zmęczenia.

7a.jpg

W Kioto bardzo popularny jest wynajem kimon. Zarówno kobiety, jak i mężczyźni wynajmują je na parę godzin, chodzą w nich po mieście i robią sobie w nich zdjęciach. W bambusowym lesie wiele osób miało na sobie tradycyjne japońskie stroje. Niektórzy nosili również japońskie parasolki. Po wpisaniu w wyszukiwarkę Google słów: „Arashiyama umbrella” wyskakuje ponad 1 milion wyników. Jeśli chcecie możecie sprawdzić sami. Przy okazji zobaczycie jak cudownie wygląda ten las, gdy świeci słońce (i dodatkowo podretuszuje się go w photoshopie ;)). Ja niestety byłam tam na wycieczce w pochmurny dzień, więc moje zdjęcia nie wyszły jakoś spektakularnie.

9.jpg

W tłumie zwiedzających udało mi się dostrzec gejszę.

IMG_0264.JPG

W lesie znajduje się wiele rodzajów bambusa. Podobały mi się również te cieńsze, delikatniejsze drzewka o rozmaitym ubarwieniu.

5a.jpg

H2
H3
H4
Upload from PC
Video gallery
3 columns
2 columns
1 column
7 Comments